Zaraźliwe ziewanie, Ziewiający pies, NLP, EEG i interfejsy mózg-komputer

Chyba każdy z nas doświadczył zaraźliwego ziewania i nie raz złapał się na tym, że w towarzystwie osoby bliskiej sam szeroko otwiera usta, gdy owa osoba zacznie ziewać. Jeśli nawet nie doświadczasz tego często to na pewno słyszałeś o "zaraźliwym ziewaniu". Kiedyś nawet słyszałem, że owo ziewanie ma być bardziej zaraźliwe od grypy;) Ile w tym prawdy nie wiem, ale ostatnio natknąłem się na artykuł, który częściowo rozwiązał zagadkę: Dlaczego zarażamy się ziewaniem?

Nim przejdę jednak do sedna sprawy kilka faktów na temat ziieeeewaaaania..


Na wikipedi znajdziemy taką oto definicję: "Ziewanie to odruch polegający na wykonaniu głębokiego wdechu i wydechu związany ze zmęczeniem, brakiem pobudzenia lub potrzebą snu, jednak występuje także podczas niedotlenienia oraz przy wybudzaniu się. Ludzkie ziewanie jest silnym przekazem niewerbalnym, może posiadać różne znaczenia w zależności od sytuacji, w jakiej wystąpi. Przyczyny ziewania nie są dokładnie poznane. Jedna z teorii głosi, że ziewanie poprawia przepływ krwi i chłodzi mózg."

Doświadczenia pokazują, że nie tylko ludzie potrafią zarazić się ziewaniem. Ramiro M. Joly-Mascheroni, Atsushi Senju i Alex J. Shepherd (Dogs catch human yawns, Biol. Lett. (2008) 4, 446–448, ) przeprowadzili ciekawe badania, które pokazują, że ziewaniem zarazić się może również nasz pies. Co ciekawe, jak w podsumowaniu piszą badacze, zaraźliwość w przypadku pupila jest większe i wynosi 72% niż w przypadku ludzi 45-60%. Jak wyglądało badanie, można zobaczyć na filmie: http://gu.com/p/xztg2





Mam nadzieję, że jeszcze nie śpicie;) Sprawa "małpowania" odruchów, czy postawy ciała nie dotyczy tylko ziewania. Jak pewnie niektórzy wiedzą, osoby mające ze sobą "dobry kontakt" lub przyjacielską więż, często przyjmuja podobne postawy ciała a nawet oddychają w tym samym tempie. Jak wykorzystywać mowę ciała, można się dowiedzieć w książkach i kursach poświęconych NLP. Zresztą podobne techniki wykorzystuje się w hipnozie czy sugestii. Dlaczego podświadomie przejmujemy czyjeś postawy i zachowania? Pozostawało to dla mnie pewnego rodzaju zagadką. Jednak dlaczego tak się dzieje? Natknąłem się na ciekawe doświadczenie, które rozjaśnia nieco sprawę.

Od jakiegoś czasu znany jest fakt, że wykonanie ruchu (na przykład palcem) powoduje zmiany sygnału EEG (elektroencefalograficznego) w korze mózgowej. Znany jest również fakt, że samo wyobrażenie sobie ruchu powoduje pewne zmiany sygnału EEG podobne do tego, gdy wykonujemy samodzielnie ruch. Fakt ten jest często wykorzystywany przez interfejsy mózg-komputer. Osoba niepełnosprawna wyobraża sobie ruch, co powoduje zmiany potencjałów EEG a sprytny  komputer wykrywa te zmiany i steruje (na przykład) wózkiem inwalidzkim. Zmiany te nazywamy ERD/ERS, powrócimy do tego tematu na pewno w innym poście. Poniżej, możemy zobaczyć przykład tego, gdzie znajdują się obszary mózgu "odpowiedzialne" za dane fragmenty ciała.




Jednak doświadczenie wykonane w roku 1954! przez Pana Gastauta i jego zespół (Gastaut, H. J., & Bert, J. (1954). EEG changes during cinematographic presentation. Electroencephalogr. Clin. Neurophysiol., 6, 433-444) pokazało, że zachodzą zmiany w mózgu (zauważalne w sygnale EEG) jeśli patrzymy na ruch wykonywany przez zupełnie inną osobę! Zatem wystarczy, że obserwujemy wykonany ruch na przykład palcem wskazującym a nasz mózg (dla uściślenia fragment mózgu odpowiedzialny za ruch) zaczyna pracować podobnie jak mózg osoby która wykonuje ruch.

Teraz wystarczy poskładać fragmenty układanki i.. mamy całkiem ciekawe wyjaśnienie dlaczego ziewamy;) Oczywiście to dopiero początek, dodam, że doświadczenia te były zaczątkiem do stworzenia przez psychologów teorii o tak zwanych "neuronach lustrzanych".

1 komentarz:

szkaradnica pisze...

a czy wiesz, że ziewanie jest zaraźliwe nie tylko ze wzroku ale i ze słuchu? :)